I znowu puf ;)

Ćwiczeń nigdy dość i kolejna "etiuda" pozostawiła ślad w postaci grafitowego pufa . Tak oto moja mała kolekcja powiększyła się o kolejną sztukę... i na tym pewnie będę musiała zakończyć, bo już miejsca zaczyna mi brakować 😁



Puf ma średnicę 35 cm, natomiast wysokość - podobnie jak bordowy - 20 cm.
Na zrobienie go zużyłam 2,5 szpuli t-shirt yarn KotToOn. Tym razem trafiły mi się nieco cieńsze egzemplarze, więc użyłam szydełka 7,5 mm. I szczerze muszę przyznać, że puf wykonany z cieńczej przędzy podoba mi się zdecydowanie bardziej, niż moje wcześniejsze "pufowe" dokonania.


Wprawdzie nadal widać różnice w grubości przędzy, ale robótka jest zdecydowanie bardziej zwarta, a to mi się baaaaaaaardzo podoba.
Jeśli chodzi o ścieg, nic się nie zmieniło. Zastosowałam taki sam ścieg jak w przypadku poprzednich puf. Link do niego można znaleźć w poprzednim poście o pufach (w sumie jest ich tylko dwa, więc klikając w etykietę "pufy" na pewno łatwo będzie go odnaleźć).



Oczywiście pozostałe zastosowane materiały są takie same jak w poprzednich przypadkach, czyli oprócz sznurka potrzebowałam również wypełnienia, zamka błyskawicznego, igły, nici, etykietki z napisem "hand made" i małego guzika do przyszycia na środku pufa w celu zasłonięcia wypełnienia, które było widoczne w miejscu magicznego kółeczka, od którego zaczęłam pracę. I to chyba byłoby na tyle... Mnie w każdym razie puf podoba się bardzo 😉




Komentarze

Popularne posty